~STRONA CHWILOWO W BUDOWIE~
W tym miejscu będzie powstawał zbiór demonów występujących w Świecie Magii. Przez słowo demony, nie mam na myśli tylko i wyłącznie diabłów czy innych piekielnych istot. Ta zakładka będzie swego rodzaju BESTIARIUSZEM .
* Większą część istot, będę opracowywała na podstawie "Wielkiej Księgi Demonów Polskich" Barbary i Adama Podgórskich
atwor - pelikan; może w związku etymologicznym z bocianem, zapewniający domostwu (zagrodzie) szczęście i pomyślność.
ały - patrz ---> chały
ały - patrz ---> chały
ażdacha – w wierzeniach Słowian bałkański złowrogi smokokształtny
duch powietrzny,
lokalna nazwa ogólnosłowiańskiego żmija. Wiara w
ażdachy występuje również na Ukrainie.
Jest wirem powietrznym lub wodnym, wichrem lub
chmurą. Ma porywać ludzi, woły i konie.
Bywa kojarzony z Aži
Dahaką - mitycznym królem-smokiem panującym w Arianem
Waedżo.
bannik, łaźnik, łaziebnik – demon
władający łaźnią. Bannik był zasadniczo wrogi wobec ludzi i mógł utopić
kąpiących się. Wyobrażano go sobie jako starca z wielką głową pokrytą
rozczochranymi włosami. Pozostawiano mu w łaźni jako ofiarę trochę wody,
składano mu także w ofierze czarną kurę dla zabezpieczenia przed utopieniem.
bełt - (staropol. bełtać - mącić, błądzić) inne nazwy: błąd, błęd, błądzeń, błądzón, błędnik, błud, błudón i obłęd jest
to złośliwy polny lub leśny demon, który mylił podróżnym drogę i sprowadzał na błędne
szlaki. Może oznaczać również demona nękającego zwierzęta
domowe.
bobo – nadprzyrodzona istota z polskiego
folkloru, prawdopodobnie demon z wierzeń słowiańskich. Innymi nazwami tej istoty
są: bobok (Wielkopolska, Małopolska), babok,bebok (Górny Śląsk).
W polskich wierzeniach ludowych bobo był małą,
brzydką i złośliwą istotą, którą straszono dzieci w celu ich zdyscyplinowania.
Wzmianka o bobie znajduje się w pochodzącej z początku XVII wieku Peregrynacji dziadowskiej –
według niej bobo miał bić dzieci i czynić w domu różne szkody. Można go było
przebłagać ofiarą z żywności.
Relikty tych wierzeń zachowały się jeszcze w XIX
wieku (odnotował je m.in. Oskar
Kolberg); w Wielkopolsce i Małopolsce straszono dzieci powiedzeniem:
"cicho bądź, bo cię bobok weźmie", albo
"jak nie bedzies jot, to ciebie bobo zjy". Bohdan
Baranowski cytuje dwa utwory ludowe traktujące o bobie; w Puszczy Sandomierskiej znana była
kołysanka:
"Dodo moje, dodo,
Ścigało mnie bobo,
Ręce, nogi miało.
Ukochać mnie chciało.
Zaś w okolicach Olkusza:
"Pójdźmy Jasiu oba,
Nie bójmy się boba
Bo bobo malutkie
Zbijemy go oba."
bies – w przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian personifikacja
bliżej nieokreślonego złego ducha, demona zła. Nazwa bies wywodzi się
z prasłowiańskiego *bĕsъ, od praindoeuropejskiego *bboidh-,
oznaczającego "powodujący strach, przerażenie".
Biesy mogły wnikać w poszczególne osoby i kierować
ich działaniami (stąd określenie "zbiesiony"), przypisywano im też
pilnowanie skarbów ukrytych w ziemi. Bytowały w lasach, bagnach i w głębinach
wodnych.
Po chrystianizacji Słowiańszczyzny
określenia bies zaczęto używać jako synonimu pojęcia diabeł.
Baba Jaga – postać występująca w
słowiańskich wierzeniach i folklorze.
Zwana również Babą Drasznicą, wówczas występuje ze
smokiem. Bywa łączona z Ażi z mitologii irańskiej.
Postać Baby Jagi, pierwotnie prawdopodobnie ważna w
słowiańskiej mitologii, przetrwała jedynie w zdegradowanej formie jako element
folkloru . Występuje tam jako stara, odrażająca wiedźma (obwisłe piersi,
jedna kościana noga, ślepa lub niedowidząca), mieszkająca w chatce na kurzej
stopce w głębi lasu. Babie Jadze często towarzyszyły czarny kot, kruk, sowa lub
wąż. Porywała błąkających się po lesie ludzi (zwłaszcza dzieci), a następnie
ich mordowała i zjadała. Przypisywano jej też zsyłanie chorób i innych
dolegliwości. Na końcu opowieści zazwyczaj staczała walkę z bohaterem
pozytywnym i ginęła. Sporadycznie występuje w folklorze motyw łaskawej Baby
Jagi, pomagającej ludziom.
Etymologię słowa jaga wywodzi się od
prasłowiańskiego *(j)ęga (por. pol. jędza), oznaczającego
"męka", "męczarnia", "groza",
"niebezpieczny". Badacze próbują rekonstruować pierwotną funkcję Baby
Jagi jako władczyni zwierząt leśnych i postać związaną ze światem zmarłych, być
może zdegradowane bóstwo żeńskie lub demona. Możliwa jest także pierwotna
funkcja Baby Jagi jako kapłanki odpowiedzialnej za obrzędową inicjację
młodzieży (stąd motyw pożerania dzieci).
Postać Baby Jagi ma liczne odpowiedniki w
wierzeniach ludów europejskich i ich bliskich sąsiadów,
np. niemiecka Frau
Holle, rumuńskaVîjbaba, węgierska wiedźma
Bogorkań, włoska Betana lub Betunia,
u Adygów Naszguszidza czy Naguczica (Нашгушидза, Нагучица),
u Ketów Chosedem (Хосэдэм), kirgisko-kazachska Żałmauyz
Kempir (Жалмауыз Кемпир; w wierzeniach Kirgizów jej odmianą
jest demon - mite o wyglądzie staruchy ubranej w łachmany,
żyjącej w górach, w lesie, z dala od ludzkich siedzib, który porywa dziewczynki
do swego szałasu, wysysa z nich krew a na końcu zjada - bliski tej postaci
będzie demon żałmauyz u Tatarów kazańskich, podobne istoty
odnajdziemy też
u Ujgurów, Baszkirów, Uzbeków i Nogajców)
czy albańska Syqenëza. Wskazuje się także na podobieństwo do
greckiej Kirke.
Według profesora Zygmunta
Krzaka z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii
Nauk chodzi tu o zohydzoną postać dawnej bogini, charakterystykę stworzoną
przez męskie elity religijne i świeckie, zwalczające
religię matriarchalną.
borowy, Leszy, a także laskowiec, boruta –
w wierzeniach słowiańskich demon lasu, jego
pan i władca zwierząt w nim żyjących.
Ukazywał się pod postacią mężczyzny o nienaturalnie
białej twarzy, którego wzrost zmieniał się w zależności od wysokości drzewostanu.
Przyjmował także postacie zwierzęce (wilk, niedźwiedź, puchacz), lub postać
wichru.
Wobec ludzi był zasadniczo neutralny, a jego
usposobienie zależało od tego, jaki przejawiali stosunek wobec lasu i jego
mieszkańców, bywało że wypędzał intruzów ze swojego królestwa. Mógł
zaprowadzić wędrowców w głąb lasu, bądź bezpiecznie z niego wyprowadzić,
wysypać dzieciom zebrane runo leśne z koszyka, uchronić przed atakiem zbójców,
wydać na pastwę dzikich zwierząt lub ochronić przed nimi.
Leszy (borowy, borowiec, laskowy, leśnik, gajowy,
leśny dziad) przetrwał w polskich wierzeniach ludowych aż do końca XIX wieku (Bohdan
Baranowski przytacza podanie, według którego borowy pomógł w ucieczce
dezerterowi z carskiego wojska). Pojawiać się on miał najczęściej w postaci
człowieka ubranego w mundur strażnika leśnego.
boginka – w
przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian demon
żeński będący personifikacją sił przyrody, wrogi wobec ludzi. Boginki
zamieszkiwały bagna, jeziora, rzeki, lasy i góry. Boginkami miały stawać się
kobiety zmarłe przy porodzie, samobójczynie i morderczynie dzieci. Wyobrażano
je sobie jako szkaradne kobiety o obwisłych piersiach, dużych głowach i
krzywych nogach, bądź jako piękne młode dziewczyny. Boginki napadały na
położnice, podmieniały dzieci, płoszyły konie przy wodopoju i bydło na polu,
niszczyły sieci rybackie.
Z czasem pojęcie
boginki zostało zastąpione zapożyczonym terminem rusałka,
zaczęto też utożsamiać je z dziwożonami, topielicami bądź mamunami. Według
teorii Henryka Łowmiańskiego było to spowodowane
ewolucją archaicznego terminu, który pierwotnie stanowił ogólne określenie
demonów żeńskich.
brzeginia lub brzeginka –
w mitologii słowiańskiej pierwotnie demon żeński
zamieszkujący brzegi zbiorników wodnych i góry oraz strzegący ukrytych pod
ziemią skarbów.
W późniejszym okresie
brzeginie zostały utożsamione z rusałkami.
chały lub ały – w mitologii Słowian bałkańskch demoniczne duchy powietrzne. Wyobrażano je sobie jako uskrzydlone węże niszczące uprawy, mieszkające w ciemnych burzowych chmurach. Mogły przybierać też postać ptaków, zwierząt i ludzi, i tylko człowiek o sześciu palcach mógł je poznać. Kiedy walczyły pomiędzy sobą o terytorium, obrzucały się lodem, dlatego wówczas pojawiała się burza wraz z gradem. Krwawa barwa Słońca lub księżyca, była spowodowana kąsaniem ich przez chały a skrzydłami powodowały zaćmienia tych obiektów. Ich taniec powoduje wichury. Prawdopodobnie jest to lokalna nazwa ogólnosłowiańskich żmijów, podobnie jak ażdacha.
Dadźbóg, Dażbog, Dabóg - prawdopodobnie ruskie bóstwo słońca oraz ognia ofiarnego i domowego, dawca bogactwa, syn Swaroga i z nim też utożsamiany.
daemon meridianus, daemon meridionalis <łac> - 1. psałterzowy duch południa, mylnie kojarzony z południcą; 2. termin przeniesiony na przypołudnicę, co w postaci żeńskiej w czasie żniw się ukazuje i nieostrożnych ludzi napastuje łamiąc im kości, które zagoić się mogą jedynie po użyciu kory z drzew uświęconych.
damawik, czort damawyj - 1. białoruski pozytywny demon, opiekun domów oraz ognisk domowych, znany również na polskim Polesiu, uważany niemal za członka rodziny; 2. demon domowy o charakterze negatywnym, sprowadzający na rodzinę niepowodzenia oraz kłótnie.
Darmopych <pyszny bez powodu> - według przedchrześcijańskich wierzeń demonologiczny pomocnik Pekleńca, postać z kręgów piekielnych złych mocy, Dydek, który czynił niegodziwców pyszałkami i skazywał ich na ośmieszenie.
Dżinny - demony i duchy powstałe z czystego ognia, czysty ogień czyli
ogień bez dymu. Posiadają nadnaturalną siłę i potęgę. Chociaż na ogół niewidzialne potrafią przyjmować
różne postacie (człowieka, zwierzęcia lub potwora). Utożsamiały siły natury, często wrogie człowiekowi. Najczęściej zamieszkiwały pustynie oraz miejsca do których zwykłemu śmiertelnikowi ciężko było dotrzeć.
Dżinny były bardzo popularne w ludowej tradycji
muzułmańskiej. Zgodnie z ludowymi legendami i baśniami,
człowiek przy pomocy zaklęć może sobie w pewnych wypadkach
dżinna podporządkować (np. zmusić do
spełnienia trzech życzeń), a także uwięzić w lampie lub
butelce (Księga tysiąca i jednej nocy). Często pełniły w opowieściach funkcję strażników skarbów, były mieszkańcami
ruin, miejsc ponurych i opuszczonych.
Arabowie w czasach przed islamem uważali, że każdy poeta ma
swojego dżinna, od którego zależy wielkość jego talentu. Ochronę przed złymi demonami miało dawać żelazo lub
pierścienie ze złota i stali. Pomagały także rzekomo amulety z wilczych kłów i wersetów Koranu, które wypisywano zielonym
lub czerwonym atramentem. Staroarabskie praktyki magiczne (sihr) wymagały między innymi nawiązanie
kontaktów ze światem zmarłych oraz właśnie światem dżinnów. Dzięki nim leczono i wróżono. W czasach
islamu większość tych praktyk zakazano.
żmij – skrzydlata
gadzia postać z wierzeń dawnych Słowian.
Stanowi prastare, ogólnoindoeuropejskie wyobrażenie uosabiającego siły chaosu
smoczego antagonisty Gromowładcy (u Słowian Peruna), związanego
ze sferą chtoniczną i wodami. Miał rozpościerać się u stóp Drzewa
Kosmicznego, pilnując wejścia do Wyraju wężowego
(czyli prawdopodobnie Nawii). Według części badaczy wierzeń słowiańskich Żmij stanowi
zoomorficzne wcielenie władcy zaświatów Welesa.
Żmij znany był na
obszarze całej Słowiańszczyzny, najpełniejsze podania zachowały się u Słowian wschodnich i południowych.
W wierzeniach Słowian
wschodnich Żmij był postacią przychylną ludziom. Opiekował się wodami i
zasiewami, toczył walkę ze smokami powietrznymi. Postać Żmija kojarzono z ognistymi
zjawiskami na niebie (kometami i meteorami). Żmij
pojawiał się pod postacią ptaka (najczęściej koguta, żurawia lub orła), bądź
jako człowiek z małymi skrzydełkami pod ramionami, wężowym ogonem lub ciałem
pokrytym łuskami. W południowosłowiańskim folklorze Żmij wchodził w związki z
kobietami, z których rodzili się synowie o nadzwyczajnej sile i zdolnościach,
walczący z potworami zagrażającymi ojczystej ziemi.
Na wschodniej
Słowiańszczyźnie Żmij przetrwał jako demon opiekuńczy, bądź pod postacią
rozmaitych złowrogich węży lub smoków, z którymi walczyli bohaterowie, np. Alosza
Popowicz.
U Słowian zachodnich Żmij był postrzegany w
większości przypadków jako postać pozytywna, co wyrażało się w jego walce ze
smokiem, który wywoływał np. suszę, huragany i inne klęski żywiołowe. W Rossoszycy na
ziemi sieradzkiej wierzono, że Żmij jest królem węży oraz strzeże
sprawiedliwości, karając przestępców. Śpiewano tam nawet specjalne inwokacje
poświęcone Żmijowi. Ze Zgorzelca pochodzi legenda o Żmiju pieniężnym, który
miał mieć pod opieką skrzynkę z pieniędzmi stojącą na schodach kościoła św.
Piotra. Na Łużycach rozróżniano
trzy typy Żmijów: pieniężnego (łuż. peńežny
zmij), mlecznego (łuż. mlókowy zmij) i żytniego (łuż. žitny
zmij). Każdy z nich okradał obcych gospodarzy z dóbr wymienionych w ich nazwie
i zanosił je do gospodarza, który go karmił i trzymał pod własnym dachem,
analogicznie do mazurskiego Kłobuka.
Imię Żmija zachowało
się w nazewnictwie miejscowym, jak Żmigród w Polsce czy
Żmiejowe Grody i Żmijowe
Wały na Rusi, wybudowanych przez książąt ruskich na stepach obecnej Ukrainy, dla
ochrony ziem ruskich przed koczownikami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz